Baza pod cienie od Wibo, kolejny tani fenomen

Dzisiaj pod lupę postanowiłam wziąć mało znaną i mało rozsławioną bazę pod cienie od firmy Wibo. Ta firma zaskakuje mnie ostatnio pod każdy...

Dzisiaj pod lupę postanowiłam wziąć mało znaną i mało rozsławioną bazę pod cienie od firmy Wibo. Ta firma zaskakuje mnie ostatnio pod każdym względem. Ich kosmetyki w przeciągu paru lat naprawdę poprawiły się w jakości i trwałości. Poza tym uważam, że takie marki jak Wibo czy Lovely są świetnymi, tańszymi odpowiednikami tych droższych, drogeryjnych kosmetyków. 



"Przedłuża trwałość cieni, wygładza i rozjaśnia skórę. Sprawia, że kolory są bardziej intensywne; nie rolują się w załamaniach powieka, nawet po wielu godzinach. Zawiera wit. E i wosk pszczeli. "

Będąc kiedyś w Rossmanie stwierdziłam, że chcę wypróbować coś czego jeszcze nie miałam od Wibo, tak padło właśnie na tą bazę. Przyznam, że był to świetny wybór! Baza jest bardzo malutka, ale zamknięta w eleganckim, plastikowym słoiczku. W opakowaniu wygląda na szarą, jednak po rozsmarowaniu staje się bezbarwna. Świetnie podbija pigment każdego cienia i podkreśla jego kolor. Cienie faktycznie nie rolują się ani trochę w załamaniach powiek, nie osypują, są głębsze i trzymają się do końca dnia bez żadnych poprawek. Nie zauważyłam żeby rozjaśniała ona skórę, tak jak to pisze producent, ale rzeczywiście ją lekko wygładza, stwarzając równą powierzchnię do aplikacji cienia. Kosztowała ok. 10zł w Rossmanie, a więc wcale majątku nie wydałam za taką jakość. Myślę, że jest to całkiem fajny kosmetyk, który sprawdzi się podczas całonocnej zabawy, czy poprostu dla osób które używają cieni na codzień :) Ja zamierzam użyć jej na swoją studniówkę, bo naprawdę pięknie wydobywa kolor cieni i przedłuża ich trwałość!!




Spotkałyście się już z tą bazą? Jakie są wasze ulubione bazy pod cienie?

Chciałabym was również serdecznie zaprosić na mój oficjalny instagram, na którym będę zamieszczać nowinki odnośnie postów i innych rzeczy :)


Pozdrawiam, XO

Podobne posty

23 komentarzy

  1. Ja używałam bazy z Avonu, ale zaczęła mnie ona denerwować i muszę kupić sobie inną :D tej z Wibo nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja z reguły jako bazy używam korektora:) Tej bazy jeszcze nie miałam i póki co chyba nie kupię, ale dobrze wiedzieć, że u Ciebie się sprawdziła.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kukalam i lukalam na te baze i w koncu do koszyka nei wrzucilam... chyba poprosze mame o przesylke z Polski! juz zaluje zaluje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Również posiadam bazę z Wibo, według mnie trzeba z nią uważać, bo troszkę ciężko mi się ją aplikowało, wystarczy delikatnie przesadzić z ilością i robi się 'kluska' na powiece.. :( aczkolwiek w małych ilościach - świetny produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie posiadam tej bazy, i chyba nawet jej nie widziałam w moim Rossmannie :( Jak na razie moim ulubieńcem jest baza Smashboxa :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Baza jest całkiem ok, ale opakowanie mało wygodne, przy długich paznokciach ciężko ją wydobyć.

    OdpowiedzUsuń
  7. mam ją ale wole baze w tubce i moim ulubiencem jest inglot :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy wcześniej nie zwróciłam uwagi na tą bazę :) Super, że się sprawdza! Może kiedyś się na nią skusz. Ja już od wieków mam tą samą bazę z essence, jest również bardzo tania jednak już mi się baardzo znudziła ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam ją, ale jeszcze czeka na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie miałam pojęcia o jej istnieniu. Ja mam obecnie bazę Laury Mercier, ale powoli dobija dna, więc szukam powoli nowej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Robiłam o niej recenzję już jakiś czas temu i mam dokładnie takie samo zdanie na jej temat ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Akurat ostatnio szukałam jakieś taniej bazy pod cienie. Trzeba było kupić tę od wibo. Będę się teraz musiała się wybrać po nią. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam z nią do czynienia - mam na razie z Essence, ale nie jestem do końca zadowolona...Zobaczę - może jeszcze się jakoś z nią dogadam ;) Jak skończę - zerknę na tą z Wibo. Super, że o niej wspomniałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie używałam tej bazy, za to uwielbiam i polecam KOBO!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja jako bazę pod cienie używam korektora płynnego :) Ale może kiedyś się skuszę na ten z Wibo :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam tą bazę :) Rzeczywiście jest fajna i jak za 10 zł to naprawdę dobrze mi się sprawdza, ale u mnie szału nie zrobiła :)

    OdpowiedzUsuń
  17. No proszę ;) Wibo zbiera ostatnio dobre opinie, mam ich nową paletkę cieni, która niedługo wyjdzie w Rossmannie i jestem bardzo zadowolona ;) A moim ulubieńcem jest baza z Too Faced ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. nie używałam nigdy bazy, ale jeśli zacznę to chyba będzie właśnie ta ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jeszcze jej nigdzie nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Baza pod cienie to jeden z moich niezbędników - takie mam powieki. Od ponad roku jestem wierna bazie z korektorem Lily Lolo - lubię to, że mam dwa kosmetyki w jednym, bo korektor też jest świetny.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja mam bazę z Lumene i przyznam ze jest to pierwsza baza pod cienie którą kupiłam. Może następnym razem kupię tą, bo cena jest o wiele atrakcyjniejsza.

    OdpowiedzUsuń
  22. Obecnie zastanawiam się nad zakupem tej bazy. Być może jest w porządku, ale wolę zaoszczędzić pieniądze i kupić porządną baze z że tak powiem wyższej półki :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ciekawa jest, nie używam bazy bo zawsze korektor, ale moze kiedyś ;)

    OdpowiedzUsuń

Jest mi mega miło, że tu zajrzałaś! i doceniasz moją pracę!
Właśnie wywołałaś u mnie największy uśmiech jaki się da! ♥♥