Moja miłość do korektora True Match od L`oreal

Od dłuższego czasu trwa moda wśród blogerek na kamuflaż w płynie od Catrice. Sama próbowałam go dorwać wielokrotnie (!) ale niestety każda ...

Od dłuższego czasu trwa moda wśród blogerek na kamuflaż w płynie od Catrice. Sama próbowałam go dorwać wielokrotnie (!) ale niestety każda moja wizyta w Naturze kończyła się pustym koszykiem. Takie to moje szczęście. Poszłam więc sobie do Super-Pharm`u, bo tam zawsze jakaś promocja się nadarzy, no i akurat trafiłam na swój ulubiony korektor pod oczy od L`oreal. Od dłuższego czasu nie wyobrażam sobie mojej kosmetyczki bez niego! Jeśli chcecie wiedzieć, dlaczego jest taki świetny zapraszam dalej :)



"Korektor z popularnej serii True Match. Dopasowuje się do koloru oraz struktury skóry. Dzięki zawartości Opti - Match świetnie wyrównuje kolor skóry, ukrywa niedoskonałości oraz cienie pod oczami. Nie wysusza. Beztłuszczowa formuła."  (opis z wizaz.pl)

Kupiłam go kiedyś tam z chęcią wypróbwania mocniejszego krycia po moimi oczami. Nigdy nie miałam jakiś większych problemów z tym obszarem, jednak przy makijażach, które czasem robię oczy muszę być naprawdę pięknie podkreślone i wyeksponowane. Z tego powodu po wielu pozytywnych recenzjach sięgnęłam właśnie po ten produkt. Uwierzcie mi dziewczyny! jest warty swojej ceny! Obecnie mam już drugą buteleczkę, gdzie pierwsza starczyła mi na ok. 4-5 miesięcy za kwotę ok. 30zł(nigdy nie kupuję go w cenie regularnej, bo uważam to za ciut za dużo). Tym razem również kupiłam go za 25zł, więc zawsze to 5zł w kieszeni ;) Korektor świetnie kryje wszelkie zaczerwienienia i zasinienia pod oczami. Świetnie sprawdził się przy makijażu na wesele, gdzie makijaż naprawdę musi trzymać się całą noc i wyglądać nieskazitelnie. Trzyma się lepiej niż niejeden podkład, bo od rana do wieczora pozostaje w nienaruszonym stanie. Nie zmazuje się pod wpływem deszczu/śniegu. Ma bardzo lekką formułę, dzięki której nie wysusza skóry, ale wręcz ją pielęgnuje i dba o jej zdrowy wygląd :) Warty swojej ceny, kryje nawet niedoskonałości w postaci pryszczy. Jak dla mnie korektor idealny i wielozadaniowy! :)


bez korektora

po nałożeniu korektora

Jaki jest wasz ulubiony korektor pod oczy? Miałyście kiedyś ten? 

Pozdrawiam, XO


Podobne posty

9 komentarzy

  1. mialam i uzywalam go razem z MAC pro longwear, gdyz loreal jest dosc zolty a maca wybralam bardziej neutralnego (NW20) i super razem wygladaly. ale ostatnio robilam porzadki, loreal mi spadl i wciagnelam go odkurzaczem haha :< dobrze ze byl na wyczerpaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja mam z Kobo, ale chyba pora poszukać coś z Catrise, bo wszyscy chwalą...;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście świetnie wygląda pod oczami. Muszę go kiedyś wypróbować, koniecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Aktualnie nie mam ulubionego korektora, ale ten naprawdę lubię :) Jeden z moich pierwszych korektorów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładnie i naturalnie wygląda na skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rzeczywiście dobrze kryje.

    Nie miałam go, ostatnio lubię korektor Lily Lolo.

    OdpowiedzUsuń
  7. Na ostatniej rossmannowskiej promocji kolorówki zaopatrzyłam się właśnie w ten korektor i jestem bardzo zadowolona :-) Super sobie radzi z moimi cieniami pod oczami, na pewno nie będzie to moje ostatnie opakowanie tego produktu :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja ciągle szukam ulubieńca pod oczy :( niestety mam duże cienie i duże wymagania, więc większość u mnie się nie sprawdza, zawsze coś mi nie pasuje :P

    OdpowiedzUsuń

Jest mi mega miło, że tu zajrzałaś! i doceniasz moją pracę!
Właśnie wywołałaś u mnie największy uśmiech jaki się da! ♥♥