Wibo No Limit Lashes mascara

Od dawno już chciałam napisać post o tej maskarze jak i Lovely(Lash Extension). Obie to moje faworytki i potrafią zdziałać cuda z rzęsami. ...

Od dawno już chciałam napisać post o tej maskarze jak i Lovely(Lash Extension). Obie to moje faworytki i potrafią zdziałać cuda z rzęsami. Świat blogerski na ten moment zawojowały mascary L`oreal, jednak cena 60zł za tusz do rzęs jakoś mnie nie zachęca. Wolę najpierw sprawdzić czy niższe półki mają mi coś równie fajnego do zaoferowania. Tak padło na ten tusz, o którym możecie przeczytać niżej :)






"Maskara do rzęs o bogatej formule. Szybki efekt pogrubienia, rozdzielenia i wydłużenia rzęs."

Uwielbiam ją łączyć z tą mascarą Lovely, o której wam wyżej wspomniałam, ponieważ ta nie daje takiego wydłużenia jak ta druga. Fajnie rozdziela rzęsy, nadaje im objętości i je pogrubia. Jeśli nie jesteście wprawione w malowaniu rzęs to łatwo nią uzyskać "pajęcze nóżki", ale jeśli macie zręczne ręce to nic się takiego nie stanie. Wydłużenie, jak wspomniałam, według mnie powinno być ciut mocniejsze, bo jak na taki efekt, dla mnie to za mało..Trzyma się świetnie przez cały dzień, nie osypuje się, nie odbija. Nie podrażniła mi również oczu (a niestety jest ze mnie mały alergik i muszę uważać na różne kosmetyki). Kolor również ma bardzo głęboki i nie blaknie po nałożeniu na rzęsy, więc super! Nie miałam z nią problemu, jeśli chodzi o zasychanie tuszu w buteleczce, co niestety często mi się zdarzało jeśli chodzi o tusze niższe półkowo. Kosztuje już 16,50zł w Rossmanie, także już nie tak tanio jak inne mascary, jednak uważam że jest tego warta. Ja dorwałam ją na promocji -49%, więc za 8zł to dla mnie prawdziwy skarb!

♥♥♥♥♥


Poniżej efekty na moich oczach z bliska i dalsza :)) 






Jak wam się podoba efekt jaki uzyskałam? Miałyście ten tusz, a może macie innych ulubieńców wśród mascar tańszych marek?

Pozdrawiam, XO

Podobne posty

29 komentarzy

  1. Efekt świetny, jakoś zawsze wibo unikam, a tutaj taka niespodzianka - jednak mają dobre produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Całkiem ciekawie wygląda ta maskara. Może ją spróbuję natępnym razem :)
    xyzqui.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, jak na taką cenę to efekt całkiem fajny ;)

      Usuń
  3. Widać, że z natury masz piękne rzęsy, więc nawet średnia maskara wiele z nich wyciągnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O dziękuje! Według mnie są zdecydowanie za mało gęste i za krótkie :(

      Usuń
  4. Brwiiii <3 u mnie każdy tusz się sprawdza o ile ma dobrą szczoteczke :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tutaj akurat jest fajna, nie drapie i fajnie rozdziela :)

      Usuń
  5. Oho, jeszcze o nim nie słyszałam. Pora to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz spróbować! Choć na Twoich rzęsach nawet najgorszy badziew będzie się prezentować super! :D

      Usuń
  6. Daje śliczny efekt na Twoich rzęsach:) Ja aktualnie używam mascary z Wibo Boom Boom

    OdpowiedzUsuń
  7. Również jestem zakochana w tuszach L'oreal ;) Ale cena jest okropnie wysoka.
    Tego tuszu nie próbowałam, a szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi akurat efekt się nie podoba - widać grudki i rzęsy są odrobinę posklejane. W moim przypadku sprawdza się wyjątkowo tania mascara z Rossmanna - Studio Lash, Instant Volume z Miss Sporty. Ta w różowym opakowaniu. Używam jej bez przerwy od 6 lat i ubóstwiam! Z ciekawości spojrzałam w wyszukiwarkę co o niej piszą ludzie i widzę, że ma dużo średnich opinii - może więc to kwestia wprawy w aplikacji, ale ja jestem totalnie na tak!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No zależy co się komu podoba, mi akurat bardzo się efekt podoba, a nie używałam tutaj nawet grzebyczka żeby przeczesać, więc jak na tak niską cenę to naprawdę sobie dobrze radzi :) Nie słyszałam o tym tuszu, ale sprawdzę go :))

      Usuń
  9. Piękna, głęboka czerń :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Choć niektóre mascary potrafią mieć jeszcze bardziej intensywny kolor :)

      Usuń
  10. Kochana nie wiem czemu ten post mogę normalnie skomentować a w twoim nowym o żelu i toniku już nie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie mam pojęcia..spróbuj jeszcze raz, może to tylko chwilowe ;*

      Usuń
  11. oj ze szczoteczką to byśmy się nie polubiły ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No mi było ciężko się do niej przyzwyczaić ale dałam radę :D

      Usuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Jest mi mega miło, że tu zajrzałaś! i doceniasz moją pracę!
Właśnie wywołałaś u mnie największy uśmiech jaki się da! ♥♥